Test kawy Etiopia Yirgacheffe z palarni Finest Coffee

Ziarna Etiopia Yirgacheffe zna chyba każdy, gdyż są najbardziej uwielbiane spośród etiopskich kaw. Jest to kawa speciality doceniana na całym świecie z powodu swojego niepowtarzalnego i bogatego smaku. Etiopia Yirgacheffe uprawiana jest na wysokości 1800 – 2100 m. n.p.m. w regionie właśnie o tej nazwie, czyli Yirgacheffe. Zbiera się ją ręcznie, a następnie poddaje obróbce na mokro, by zachować jak najlepszą jakość i smak. Rocznie produkuje się ją w granicach 2 mln worków, jednak jedynie połowa tego stanowi produkt eksportowy. Pozostała część wykorzystywana jest na własne potrzeby.

Etiopia Yirgacheffe kawa speciality do wszystkiego

Etiopia Yirgacheffe to kawa jednorodna wysokiej jakości, dlatego używa się jej przede wszystkim do przygotowywania napojów metodami alternatywnymi, z tzw. dripperów. Do tego celu idealne sprawdzają się ziarna palone na jasny stopień. Kolejnym zastosowaniem tych ziaren jest pyszne espresso z ekspresu czy kawiarki (czyt. Jak przygotować kawę w kawiarce?). Tu wachlarz możliwości smakowych tej kawy jest dość szeroki, ponieważ dobrze sprawdzi się w tej roli jasny (dla miłośników cytrusów) i ciemniejszy stopień palenia.
Kawę tę stosuje się także do podwyższania standardów innych kaw, gdyż jest to częsty składnik wielu mieszanek.

Test kawy Etiopia Yirgacheffe

Szczerze przyznam, że pierwszy raz kawy Etiopia Yirgacheffe spróbowałam całkiem niedawno. Przez długi czas bardzo sceptycznie podchodziłam do afrykańskich kaw. Wszystko dlatego, że pierwsza filiżanka cytrusowej kawy, którą piłam kilka lat temu nie pozostawiła zbyt przyjemnych wspomnień. Nadal pamiętam okropny posmak w ustach. Ta kawa była tak kwaśna, że aż wykręcała buzie. Postanowiłam jednak, że tak łatwo się nie poddam i nie będę się zrażać do kaw z afryki, tylko dlatego, że kiedyś trafiłam na mocno kwaśnego przeciwnika.

Świeżo palona kawa to jest to!

Kawę do testu zamówiłam w Warszawskiej palarni kawy Finest Coffee. Ogromną zaletą jest fakt, że została ona wypalona specjalnie dla mnie i otrzymałam ją kurierem następnego dnia od wypalenia. Aby przeprowadzić pierwsze testy musiałam poczekać 3 dni, aby ziarenka mogły odgazować i nabrać właściwego aromatu. Po kilka dniach przystąpiłam do dzieła! Same ziarna zostały wypalone na średni stopień i zapewniono mnie, że właśnie ten stopień najlepiej sprawdzi się w kawiarce. Chcąc przekonać się co kryją w sobie te atrakcyjne z wyglądu, niewielkiej wielkości ziarenka zaparzyłam je na dwa sposoby: tradycyjnie oraz w kawiarce.

Kawy Etiopia Yirgacheffe  i moja opinia

Kawa Etiopia Yirgacheffe bardzo mile mnie zaskoczyła. Ma subtelny owocowo – kwiatowy smak, który pozostaje długo na języku. Wyczuć w nim można nuty jaśminu i czekolady. W mojej opinii jej kwasowość jest bardzo niska i bardzo dobrze zrównoważona. Po moim nastawieniu nie spodziewałabym się, że ta kawa mnie sobą urzeknie. A jednak.
Ogólny smak określiłabym na bardzo przyjemny, dość mocno złożony, z wyczuwalnym słodkim akcentem, który lekko przebija się spod nut dojrzałych owoców. Na pewno nie jest to kawa kwaśna, ani gorzka.
Kawę tę sprawdziłam również jako bazę do cappuccino (sprawdź mój wpis jak spienić mleko do kawy?) i Etiopia Yirgacheffe wg mojej opinii radzi sobie naprawdę świetnie. Można ją śmiało pić bez cukru, bo ma tak przyjemny, nietypowy i odmienny w stosunku to innych kaw smak.
Etiopia Yirgacheffe przy jaśniejszym paleniu doskonale nadaje się do parzenia metodami przelewowymi takimi jak chemex czy drip, co mam zamiar przetestować w przyłości :)

Moja opinia: Po testach śmiało stwierdzam, że ta kawa plasuje się w czołówce moich ulubionych ziaren. Gorąco polecam tę kawę.
Możecie znaleźć ją na stronie palarni: Kawa Etiopia Yirgacheffe